Ty i Twoja seksualność
Zdarza się, że obawiasz się zbliżenia z kobietą, ponieważ Twoja seksualność nie do końca Cię zadowala. Martwią Cię przede wszystkim problemy związane z Twoim wyglądem. Obawiasz się czy spodobasz się taki jaki jesteś i czy swoją osobą nie rozczarujesz wybranki w sytuacji intymnej. Jeśli w tej tematyce potrzebujesz wsparcia, wówczas warto abyś zastosował się do kilku sprawdzonych rad.
Nie bój się swojej seksualności
Każdy z nas ma swoją własną seksualność. Gdy stajemy w obliczu drugiej osoby nie zawsze musi to dla nas być komfortowe, szczególnie wówczas gdy dostrzegamy swoje wady. Gdy staniesz przed kobietą, która Ci się podoba kompletnie nagi, wówczas Twoja seksualność również ujrzy światło dzienne. Tego momentu nie możesz się bać. Jak to zrobić?
Przede wszystkim zapamiętaj jedną zasadę – wszystkich nas stworzono na jedno podobieństwo, a zatem wszyscy jesteśmy tacy sami. Różnice między nami tworzą nasze wyobrażenia o pięknie i ideałach. W dzisiejszych czasach kreują je najmocniej takie źródła jak telewizja, gazety i Internet. Na pewno sam przyznasz, że znacznie większe poczucie własnej wartości i seksualności masz wówczas, gdy nie porównujesz się z facetem, którego widziałeś w filmie erotycznym. Tutaj dobrze jest pamiętać, że aktorzy do tego typu filmów wybierani są na specjalnych castingach, gdzie nie koniecznie liczy się ich talent aktorski, ale najważniejsze są właściwe wymiary przyrodzenia. Tak więc, to, że nie masz członka tak dużego jak facet na filmie nie oznacza, że Twoja seksualność jest gorsza.
Po drugie, nie wstydź się swojej seksualności, ponieważ dziewczyna, z którą znajdziesz się w intymnej sytuacji, na pewno będzie nie mniej zestresowana niż Ty. Jeśli natomiast będzie nieco bardziej otwarta, wówczas z pewnością szybko pomoże Ci przełamać wstyd.
Twoja seksualność jest jak najbardziej normalna i właściwa. Nie wstydź się zatem również tego, że masz ochotę na seks. Pociąg seksualny do drugiej osoby jest wpisany w naszą naturę i dla Ciebie nie oznacza żadnej wyjątkowości od reguły.
Pozbądź się kompleksów
Twój wstyd, zakłopotanie, brak akceptacji własnego wyglądu czy charakteru, może nie raz doprowadzić do tego, że bardzo trudno będzie Ci wejść w poprawne relacje męsko-damskie, a tym bardziej w sferę intymną tych relacji. Aby pozbyć się kompleksów możesz wypróbować kilka metod:
- Po pierwsze – zadbaj o siebie. Zacznij dbać o kondycję fizyczną, o odpowiednie nawilżenie skóry (są dzisiaj specjalne balsamy dla Panów), kup sobie ciekawą i wygodną bieliznę itp.
- Po drugie – ponieważ na wielkość Twojego członka raczej nic nie poradzisz, musisz go zaakceptować takim jakim jest. Pamiętaj, że znane jest powiedzenie: „mały, ale dużo może”. Jednym słowem, wymiar nie zawsze ma znaczenie, liczy się właściwe dopasowanie z drugą osobą.
- Po trzecie – stań nagi przed lustrem i powiedz sobie – „Jestem fajny, jestem męski, niczego mi nie brakuje”. Powtarzaj to jak mantrę dopóty, dopóki sam siebie o tym nie przekonasz.
Ona Cię lubi
Jeżeli dziewczyna się z Tobą umawia i jest między Wami „chemia” to znaczy, że Ona po prostu Cię lubi. A skoro tak, to nie musisz się martwić o to, czy się jej spodobasz bez ubrania. Rzadko kiedy bowiem, kobiety odchodzą od mężczyzn z powodu pierwszego widoku ich nagiego ciała. Zaakceptuj zatem to, że podobasz się jej taki, jaki jesteś.
Jeśli jednak nie jesteś o tym do końca przekonany, wówczas zadbaj o takie drobiazgi jak świeży oddech, czyste ciało, czysta bielizna itp. Są to bowiem szczegóły, które znacznie szybciej zniechęcą Twoją partnerkę niż sam widok Ciebie nagiego.
Nikt nie jest ideałem
Od samego początku gdy zdecydujesz się na kolejny krok ze swoją dziewczyną, pamiętaj, że ideały nie istnieją. Jeśli jednak nadal obawiasz się tej chwili, to porozmawiaj szczerze ze swoją partnerką na ten temat. Przyznaj się do swojej słabości, a gdy już dojdzie do zbliżenia postaraj się swoje słabości przełamać.
Ważne jest również to, abyś swoją partnerkę odpowiednio traktował w czasie seksu. Zakładając, że ona ma podobne obawy do Twoich, nie rób w stosunku do niej tego, co Tobie byłoby niemiłe, w stosunku do własnej osoby.