Walczymy z nieśmiałością – czyli jak ją pokonać w prosty sposób
O nieśmiałości napisano już wiele, na ogół wszyscy skupiali się na jej podłożu nie udzielając odpowiedzi na najważniejsze pytanie – jak sobie z nią poradzić. W moim odczuciu osoby dotknięte tym problemem wcale nie są zainteresowane genezą jego powstania, znacznie bardziej zależy im na szybkim i trwałym uwolnieniu się od niego. Co gorsza, najczęściej podawanym rozwiązaniem jest wizyta u psychologa, który miałby podczas sesji pomóc człowiekowi pokonać jego nieśmiałość i odblokować na kontakty z innymi ludźmi. Być może będziecie oburzeni, ale moim zdaniem psycholog to ostatnia osoba, do której powinno się w tym momencie udać.
Psychologia nieśmiałości
Jeśli będziemy rozpatrywać nieśmiałość z punktu widzenia młodego mężczyzny to szybko dojdziemy do wniosku, że jego największym pragnieniem jest poznawanie kobiet. Wiadomym jest, że z natury to mężczyzna inicjuje kontakt i to do niego należy wykonanie pierwszego kroku. Łącząc to wszystko w całość zauważamy, że zawieranie nowych znajomości to pewnego rodzaju umiejętność, która w tym przypadku jest niezwykle słabo rozwinięta.
Wyobraźmy sobie teraz kulturystę, który ma problem z podnoszeniem ciężarów i idzie do psychologa zamiast do trenera. Czy ktoś jest w stanie uwierzyć, że motywująca rozmowa nada siły jego mięśniom? A może jednak lepiej sprawdzą się praktyczne porady trenera co do treningu i techniki wykonywania ćwiczeń? Osobiście traktuje zawieranie nowych znajomości jako umiejętność, która tak jak wszystkie inne zanika, gdy jest niećwiczona.
Kompetencje dają pewność siebie
Czy jest coś co daje większą motywację do działania niż wiara we własne umiejętności? Jeśli zdajemy sobie sprawę, że w danej dziedzinie jesteśmy dobrzy, to nie wahamy się zabierać głosy w dyskusji ani też zgłaszać własnych propozycji. Co więcej jesteśmy w stanie wejść z kimś w konflikt mając na celu obronę naszego twierdzenia.
W takim razie nie pozostaje nic innego jak w ramach walki z nieśmiałością zacząć trenować i wspinać się na kolejne szczeble. Wraz ze wzrostem naszych kompetencji będziemy nie tylko odznaczać się większą asertywnością i pewnością siebie, ale staniemy się szczęśliwsi. Problemem pozostaje już tylko wybranie odpowiedniego planu treningowego dostosowanego do naszej osoby, możliwości i oczekiwań.
Trening czyni mistrza
Skoro już wiemy, że trzeba trenować to teraz dowiemy się w jaki sposób to robić, aby się nie zrazić, ale też zacząć osiągać coraz lepsze rezultaty. Przed Tobą lista kilku kroków, jeśli wykonasz je wszystkie będziesz o wiele dalej w walce z nieśmiałością niż jesteś teraz!
- Zacznij zadawać kobietom proste pytania – Jak doję do X? Gdzie jest Y? Która godzina?
- Po zadaniu pytania i otrzymaniu odpowiedzi serdecznie podziękuj i życz miłego dnia.
- Tym razem dodaj jakąś niezobowiązującą uwagę w stylu: „ciekawa torebka”, „interesujący kapelusz”, „dziwny wisiorek”.
Tylko trzy punkty? Cóż najprostsze rozwiązania są z reguły najlepsze. Ponadto cały ten mini program ma jedną wielką zaletę. Zaczynasz od najprostszych rzeczy, pytania są całkowicie neutralne i na pewno nie zostaniesz odebrany za nachalnego człowieka. Stopniowo dążysz do wydłużenia kontaktu w naturalny sposób. Być może nie jest to nic spektakularnego i kobiety nie zaczną Ci się nagle rzucać na szyję, ale uświadomisz sobie, że rozmowa z nimi nie jest niewykonalna.
Jak dużo czasu potrzeba, żeby się zmienić? W zasadzie nie da się tego w żaden sposób oszacować. Są ludzie, którym wystarczy kilka podejść, aby zrozumieli, że ich dotychczasowe postępowanie było bezsensowne. Z kolei trafiają się też tacy, których nawet sukcesy nie są w stanie przekonać do bardziej zdecydowanego działania. Myślę, że bardzo dużo zależy tu od motywacji i siły charakteru – zatem nie czekaj tylko pokaż na co Cię stać!